niedziela, 26 września 2010

Tak się zaczęło...


Moja kochana kuzynka poprosiła mnie abym była świadkiem na jej bierzmowaniu. Gdy nadszedł ten dzień dotarło do mnie że jako świadek powinnam jej dać coś naprawdę od serca, coś niepowtarzalnego... a że do mszy pozostało mi niewiele czasu i nie miałam jeszcze pojęcia o scrapbokingu i o specjalnych kartkach ozdobnych, stemplach, i tego typu ozdobach, wyszło mi takie oto coś...(u góry musiała zakryć pierwotną nazwę mojego bloga)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz